Kolejna tegoroczna metryczka, chociaż tak naprawdę powstała w zeszłym roku, tylko czekała na wykończenie. Adresatka metryczkę otrzymała dzisiaj - także mogę się już pochwalić. Z serii - metryczka z paseczkiem :)
*************
Meri - nawet w znajomym gronie ciężko jest przeprowadzić RRa. Dlatego cieszę się, że skończyłam mój ostatni, bo te wcześniejsze - nie sądzę, żeby do mnie w ogóle kiedykolwiek dotarły. A szkoda. Bo w sumie to kupa pracy moja i pozostałych uczestników :(.
Śliczna, bardzo mi się podoba. Taka bardziej nowoczesna :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna :)
OdpowiedzUsuńWidać, że wymagała częstej zmiany kolorów. Czy to było dla ciebie męczące? Taka ciągła zmiana nitki?
Pozdrawiam :)
Jejku, śliczna!
OdpowiedzUsuńKochana cudna metryczka taka delikatna!!!!
OdpowiedzUsuńMetryczka bardzo oryginalna, tak jak imię dziewczynki :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna,a ta karuzelka to majsterszyk
OdpowiedzUsuńŚliczna metryczka taka delikatna i taki efekt!!!
OdpowiedzUsuń