Wczoraj dotarła do mnie paczka. Wieeeeelka paczka :). A w środku - no zgadnijcie co? Pełno RR-ów. Normalnie 5 różnych robótek. Dosłownie padłam.
Mam ich teraz w sumie 9. No i kto tu jest największym przetrzymywaczem? No kto? Oczywiście JA. Ale solennie obiecuję, że po weekendzie siadam do RR robótek. A dlaczego po weekendzie? Bo aktualnie siedzę nad tym:
A muszę skończyć na sobotę. I powinnam jeszcze jedno podobne zrobić - zaległe. Ale chyba nie dam rady. Zobaczę zresztą. No to uciekam, bo nie zdążę skończyć.
***********
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze. Już mi lepiej, byłam wczoraj u neurologa, zapisał mi leki przeciwbólowe i przeciwzapalne i wypisał zwolnienie. Dzisiaj też zakupiliśmy nowe autko okazyjnie.
Witam
OdpowiedzUsuńod pewnego czasu podziwiam Twoje prace.Bardzo są ładne i pełne uroku.
W przyszłym roku mój syn się żeni i chciała bym młodym wyhaftować obrazek.
Podobają mi się zakochane pary,które tworzysz.
Czy mogę nieskromnie prosić o wzór,próbowałam liczyć ze zdjęcia ale z ekranu komputera nie mogę się dopatrzeć.
Pozdrawiam
Elżunia
elzuniap@interia.pl
To będziesz miała krzyżykowania :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio na blogu non stop odrabiam zaległości i pisze o samych RR-ach ;)
U lalala ile xxx do zrobienia!! A ja narzekam że mi dwa Puchatki przyszły i jedna praca wymiankowa. Nie mogę poprostu się napatrzeć - to Ty masz ręce pełne roboty :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDopatrzylam sie moich kociaczkow,super :) No to Ci sie nazbieralo ,rece pelne roboty :) Szybkiego powrotu do zdrowka tzn bez bolow glowyPoz.Dana
OdpowiedzUsuńskonczysz wszystko na czas, nic sie nie martw. I duzo zdrowka zycze ;-)
OdpowiedzUsuńHo ho ho... rzeczywiście zostałaś zasypana RR... Też dojrzałam moją kanwę z pieskami :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te pamiatki ślubne :o)
OdpowiedzUsuń