Znowu trafiły na tapetę RR-y. Tym razem buciska. Miałam 2 kanwy. Jedną już wysłałam dalej, drugą wczoraj skończyłam i wyślę prawdopodobnie jutro. W domu mam jeszcze jedne Gardensy i Cookiesy.
Te buciory już poleciały dalej, a dopiero teraz oglądając zdjęcie odkryłam, że jeden bucik nie ma backstitchy.... Eh. Gapa ze mnie.
A te wyślę prawdopodobnie jutro jak uda mi się dotrzeć na pocztę. Jeszcze tylko 2 buciory i koniec tego RR-a :)
Wiem, że strasznie przeciągam. Z drugiej strony - te RRy trwają już ponad rok, a właściwie to półtora. Jakoś nikt się nie spieszy. Część w ogóle się nie odzywa. Powiedziałam sobie, że już dość, żadnych RR-ów. Dopóki nie zobaczyłam tego:
Do RR-ów zaprosiła mnie Little Princess. Początkowo chciałam odmówić, ale ten Tea Time bardzo mi się spodobał. No i będzie pasował do kolekcji. Co prawda jest już pełna obsada, więc może niekoniecznie wejdę na pokład. Ale chociaż uśmiechnę się o wzorek :)
buciki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńnie wiedać że czegoś brakuje :)))
Piękne prace i gdybyś nie powiedziała o braku to pewnie nikt by się nie doszukiwał. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRR-y prezentują się świetnie ;o)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam wzory kuchenne.Buty prezentują się elegancko.
OdpowiedzUsuńBuciki sa boskie Po prostu bajka:)
OdpowiedzUsuńśliczne buty :-)
OdpowiedzUsuńniestety i ja nie załapałam się :( - może zorganizujesz u siebie? widziałam, że jest kilka osób chętnych :)
OdpowiedzUsuńwanilia39
http://iglapisanie.blox.pl/html
http://wanilia39.blox.pl/html