Ale się cieszę. Wygrałam candy u Tutinelli. I to nie byle co, bo przytulny neckwarmer :). Ale się cieszę. Na nadchodzącą zimę - jak znalazł. Patrzcie i podziwiajcie i zazdrośćcie :)
Dla mnie ten zielony. Idealny :).
*************
Dziękuję wszystkim za słowa uznania dla mojej metryczkowej pracy. Jutro pokażę Wam co zrobiłam dla małych panienek i jak się bawiłyśmy. A dzisiaj zajawka z pierwszej imprezy urodzinowej mojej małej baletnicy.
Trochę zazdrościmy a jakże.Gratuluję!Urodzinowy tort....pewnie pyszny!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńGratuluję:)
OdpowiedzUsuńNiech się nosi dobrze! W tą burą pogodę, może trochę rozjaśni nastrój ;)
OdpowiedzUsuń