Ostatnio brałam udział w candy u Pauliny, ale niestety nie wygrałam, a rozdawała piękne powłoczki patchworkowe. Za to Paulinie wpadły w oko moje metryczki. Dlatego umówiłyśmy się na indywidualną wymiankę. Ja zrobiłam dla jej córeczki metryczkę, a Paulina w zamian uszyła mi aż 3! powłoczki. A miały być tylko 2 :)
Także chwalę się. Pierwsze zdjęcie to moja metryczka dla Zosi (zdjęcie okropne, bo robione wieczorem), a poniżej moje 3 nowe powłoczki na poduszki.
Pierwsza - wersja patchworkowa
I pozostałe 2 pokrowce - już w wersji mono, ale za to jakie fajniutkie :)
Dziękuję Ci Paulinko. Bardzo mi się te poduszki w kropeczki podobają. Patchworkowa również. Musiałaś się dziewczyno nieźle napracować :). Dziękuję również za dodatkowe drobiazgi. Niestety nie dotrwały do zdjęć, bo zjedzone, a zając został porwany przez Michasię. :)
A teraz druga wymianka - tym razem książkowa u Sabinki. Nie mam co prawda jeszcze potwierdzenia, że moja przesyłka dotarła, ale jako, że większość adresatek w tej wymiance - to dziewczyny, które z pasją oddają się czytaniu, to chyba niewielka szansa, że trafi na mój blog zanim paczkę otrzyma. Ale może dlatego na razie nie podam, komu robiłam tą paczkę :)
Na początek zakładka - taka wiosenna. Mam nadzieję, że się spodoba. Starałam się, żeby była cienka, żeby nie odkształcała książki.
A do tego dołączyłam książkę, która bardzo mi się podobała i mam nadzieję, że nowej właścicielce również przypadnie do gustu.
Oczywiście do tego były jeszcze słodycze i herbatki, ale już nie chciało mi się robić im zdjęcia :P.
A tak poza tym - w końcu skończyłam pisać ten nieszczęsny projekt z PO KL. Jutro składamy, także teraz należy trzymać kciuki, żeby przeszedł :). A że projekt ten zabrał mi ostatnio dużo czasu i wyciął mnie na chwilę z życia towarzyskiego, to postanowiłam sobie to wynagrodzić i nabyłam drogą kupna takie oto pozycje:
New Stitches
Całkiem fajna gazeta, pokazane są rzeczy do wyhaftowania również innymi technikami, a nie tylko krzyżykiem. Ale nie będę prenumerować. Aż tak mi do gustu nie przypadła :)
A do tego zakupiłam 3 książki za zawrotną kwotę 17 zł :). Lubię takie promocje, a Wy?
Bardzo fajne poradniki. Zwłaszcza "Szycie", które pokazuje wszystko jak zrobić, gdzie połączyć i jak zszyć. Naprawdę dobry podręcznik dla samouka :).
To teraz tylko muszę znaleźć trochę wolnego czasu i ruszam na podbój mojej maszyny do szycia :).
*****
Dziękuję za słowa uznania dla mojej nowej metryczki. :)
*****
Dziękuję za słowa uznania dla mojej nowej metryczki. :)
Ale fajna wymianka! Też mam tę książkę o szyciu, ale na razie maszyny brak. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSame śliczności, gazetki superaśne, metryczka śliczniutka ;o)
OdpowiedzUsuńŚwietna metryczka, książeczek zazdroszczę, ale umiejętności w takim szyciu także!
OdpowiedzUsuńDziękuję za książkę, świetną zakładkę (kurcze, czemu wszyscy wkoło potrafią robić takie rzeczy a ja nie? :D) no i za słodkości, które znikł w zastraszającym tempie gdyż na paczce żerowały aż 4 osoby od chwili otwarcia ;D
OdpowiedzUsuńNotka może dziś wieczorem :)
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt!
Śliczna metryczka!
OdpowiedzUsuńSkąd bierzesz takie ładne ramki? (;
to chyba kupię sobie to "szycie", bo właśnie szukam jakiegoś poradnika dla laika ;)
OdpowiedzUsuń