niedziela, 30 stycznia 2011

Przerywnik i wyróżnienia

Przyznaję się bez bicia - nawet nie zrobiłam krzyżyka przy RR-ach, ale posunęłam się dość daleko w moim przerywniku. Bardzo szybko się go haftuje, a wzór już od dawna czekał i nęcił. Brakuje co prawda jeszcze kilku elementów. Szczególnie kwiatów w doniczce, ale generalnie daje już pojęcie jak to będzie wyglądać.





Przy okazji przerywnika przetestowałam różne rodzaje krzyżyków i stwierdzam, co następuje:

1. Primo - wolę haftować całymi krzyżykami pojedyńczo niż najpierw robić jeden rząd półkrzyżyków i potem wracać tą samą drogą zamykając je.

2. Secundo - mimo zużycia większej ilości muliny - to jednak oszczędzam o wiele więcej czasu.

3. Tertio - jak Fejferek stwierdziła - faktycznie nie warto się przejmować jak wygląda tył, zwłaszcza, że przód jest OK. A przynajmniej mi się tak wydaje :)



A ostatnio dostałam wyróżnienie i to jednocześnie od 2 osób:
od Eweliny vel Butterfly z blogu Cuda Niewidy oraz od Iwony z blogu Lekką ręką 


Za wyróżnienia pięknie Wam dziękuję. Cieszę się, że podobają się Wam moje prace. Jednak wyłamię się i nie będę wybierać kolejnych 10 blogów, bo po przejściu fali z wyróżnieniami - większość osób preferuje komentarze :)

Tym niemniej zapraszam do mojego kącika: Gdzie zaglądam z lewej strony bloga. Ostatnio dodałam bardzo dużo nowych blogów. Powoli zamiast pracować nad swoimi rzeczami coraz więcej czasu spędzam na oglądaniu Waszych blogów :)

*********
Aśka - dziękuję. Konferencja się udała, szef zadowolony, a ja pozbyłam się tremy, bo już dawno nie występowałam publicznie :)

Emilka - już się dopisałam do listy. Dziękuję za zaproszenie.

Fejferek - no fakt całkiem spory ten przerwynik - 20x20 cm, ale bardzo szybko się haftuje. Myślę, ze jutro uda mi się skończyć. Choć pewnie usiądę teraz do RR-ów, żeby te Bootsy wysłać we wtorek jak obiecałam :)

Hanulek - przypuszczam, że dołączą do gazetki. Okaże się jak dojdzie. Ale to jeszcze ze 2 tyg, no może krócej, ale raczej wątpię :)

Dendrobium - dziękuję :)

Myśli krzyżykiem pisane - i co domyśłiłaś się? :)

11 komentarzy:

  1. Ja nadal nie wiem co to za hafcik:( Ale podobaja mi sie Twoje wnioski nt haftowania, bo ja ma te same! Kichac tył robotki, kto to bedzie ogladal? Jakby tak byl wazny, to by sie oprawialo prace nie przodem tylko tylem:P I ja tez zawsze robie cale krzyzyki. Jak przy Newtonkach robilam tlo polkrzyzykami to sie strasznie meczylam:(

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja sie tylem pracy nie przejmuje. Nigdy nie rozumialam dlaczego niektorzy tak przykladaja sie do idealnego wygladu drugiej strony haftu.
    Gratuluje wyroznienia :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnie również tył robótki jest mało istotny a to dlatego że z reguły zawsze mam tam gąszcz nitek :-/ no ale trudno...
    co do przerywnika to już bardzo ładnie widać a ja czekam z niecierpliwością na kwiatuszki bo bardzo mnie ciekawi jaki będą miały kolor :-)
    pozdrawiam
    anenia

    OdpowiedzUsuń
  4. I dobrze! Haft to twoja przyjemność, zajęcie przy którym się relaksujesz. Nikt nie zmusi mnie do haftowania w inny sposb niż mam w zwyczaju :P Jedyne do czego przykładam uwagę przy haftowaniu odwrotu, to ułożenie ciemnych nitek, bo jak muszę gdzieś w bok się przenieść i taka ciemna nitka mi prześwituje spod kanwy potem to mam zgryz wielki :) Ale znalazłam na to ostatnio sposób i najpierw haftuję kolory jasne, a dopiero potem ciemne i tedy nie ma problemu na jaką odległość sie "odsuwam" :)
    Trzymam kciuki za szybkie wykończenie przerywnika, bo będzie bardzo fajny jak juz widac :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No własnie ja też przejmowałam się tym tyłem, ale teraz już wiem, że to nie jest moja wina, tylko mam inny sposób haftowania. własnie ciocia, która uczyła mnie haftować, ma taki piękny tyl i zawsze jak do niej przyjeżdzam i ogladam jej prace to mam kompleksy... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też lubię haftować, ale oczywiście nie wychodzi mi to tak pięknie, jak Tboie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak wpadłam dziś na taki konkurs, myslę że powinnaś wysłać zdjęcie twojej córeczki w stroju pszczółki, może coś wygrasz?
    http://babyonline.pl/babyonline_poleca_konkursy_artykul,8072.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja z kolei kiedyś haftowałam od razu całe krzyżyki, a teraz robię najpierw w jedną stronę potem w drugą i wydaje mi się, ze tak jest szybciej :).

    W sumie, to każda z nas haftuje tak jak jej wygodniej przecież to ma być przyjemność :).

    Obrazek zapowiada się ciekawie :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj!
    Właśnie przyznałam Ci wyróżnienie:) Zapraszam do wizyty u mnie:)
    Pozdrawiam, Hania

    OdpowiedzUsuń
  11. Pozwoliłam sobie przyznać Tobie wyróżnienie,serdecznie zapraszam po odbiór.

    OdpowiedzUsuń