Przyznaję się bez bicia - nawet nie zrobiłam krzyżyka przy RR-ach, ale posunęłam się dość daleko w moim przerywniku. Bardzo szybko się go haftuje, a wzór już od dawna czekał i nęcił. Brakuje co prawda jeszcze kilku elementów. Szczególnie kwiatów w doniczce, ale generalnie daje już pojęcie jak to będzie wyglądać.
Przy okazji przerywnika przetestowałam różne rodzaje krzyżyków i stwierdzam, co następuje:
1. Primo - wolę haftować całymi krzyżykami pojedyńczo niż najpierw robić jeden rząd półkrzyżyków i potem wracać tą samą drogą zamykając je.
2. Secundo - mimo zużycia większej ilości muliny - to jednak oszczędzam o wiele więcej czasu.
3. Tertio - jak Fejferek stwierdziła - faktycznie nie warto się przejmować jak wygląda tył, zwłaszcza, że przód jest OK. A przynajmniej mi się tak wydaje :)
A ostatnio dostałam wyróżnienie i to jednocześnie od 2 osób:
od Eweliny vel Butterfly z blogu Cuda Niewidy oraz od Iwony z blogu Lekką ręką
Za wyróżnienia pięknie Wam dziękuję. Cieszę się, że podobają się Wam moje prace. Jednak wyłamię się i nie będę wybierać kolejnych 10 blogów, bo po przejściu fali z wyróżnieniami - większość osób preferuje komentarze :)
Tym niemniej zapraszam do mojego kącika: Gdzie zaglądam z lewej strony bloga. Ostatnio dodałam bardzo dużo nowych blogów. Powoli zamiast pracować nad swoimi rzeczami coraz więcej czasu spędzam na oglądaniu Waszych blogów :)
*********
Aśka - dziękuję. Konferencja się udała, szef zadowolony, a ja pozbyłam się tremy, bo już dawno nie występowałam publicznie :)
Emilka - już się dopisałam do listy. Dziękuję za zaproszenie.
Fejferek - no fakt całkiem spory ten przerwynik - 20x20 cm, ale bardzo szybko się haftuje. Myślę, ze jutro uda mi się skończyć. Choć pewnie usiądę teraz do RR-ów, żeby te Bootsy wysłać we wtorek jak obiecałam :)
Hanulek - przypuszczam, że dołączą do gazetki. Okaże się jak dojdzie. Ale to jeszcze ze 2 tyg, no może krócej, ale raczej wątpię :)
Dendrobium - dziękuję :)
Myśli krzyżykiem pisane - i co domyśłiłaś się? :)
Ja nadal nie wiem co to za hafcik:( Ale podobaja mi sie Twoje wnioski nt haftowania, bo ja ma te same! Kichac tył robotki, kto to bedzie ogladal? Jakby tak byl wazny, to by sie oprawialo prace nie przodem tylko tylem:P I ja tez zawsze robie cale krzyzyki. Jak przy Newtonkach robilam tlo polkrzyzykami to sie strasznie meczylam:(
OdpowiedzUsuńI ja sie tylem pracy nie przejmuje. Nigdy nie rozumialam dlaczego niektorzy tak przykladaja sie do idealnego wygladu drugiej strony haftu.
OdpowiedzUsuńGratuluje wyroznienia :)
Pozdrawiam
dla mnie również tył robótki jest mało istotny a to dlatego że z reguły zawsze mam tam gąszcz nitek :-/ no ale trudno...
OdpowiedzUsuńco do przerywnika to już bardzo ładnie widać a ja czekam z niecierpliwością na kwiatuszki bo bardzo mnie ciekawi jaki będą miały kolor :-)
pozdrawiam
anenia
I dobrze! Haft to twoja przyjemność, zajęcie przy którym się relaksujesz. Nikt nie zmusi mnie do haftowania w inny sposb niż mam w zwyczaju :P Jedyne do czego przykładam uwagę przy haftowaniu odwrotu, to ułożenie ciemnych nitek, bo jak muszę gdzieś w bok się przenieść i taka ciemna nitka mi prześwituje spod kanwy potem to mam zgryz wielki :) Ale znalazłam na to ostatnio sposób i najpierw haftuję kolory jasne, a dopiero potem ciemne i tedy nie ma problemu na jaką odległość sie "odsuwam" :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybkie wykończenie przerywnika, bo będzie bardzo fajny jak juz widac :)
No własnie ja też przejmowałam się tym tyłem, ale teraz już wiem, że to nie jest moja wina, tylko mam inny sposób haftowania. własnie ciocia, która uczyła mnie haftować, ma taki piękny tyl i zawsze jak do niej przyjeżdzam i ogladam jej prace to mam kompleksy... :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię haftować, ale oczywiście nie wychodzi mi to tak pięknie, jak Tboie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTak wpadłam dziś na taki konkurs, myslę że powinnaś wysłać zdjęcie twojej córeczki w stroju pszczółki, może coś wygrasz?
OdpowiedzUsuńhttp://babyonline.pl/babyonline_poleca_konkursy_artykul,8072.html
Ja z kolei kiedyś haftowałam od razu całe krzyżyki, a teraz robię najpierw w jedną stronę potem w drugą i wydaje mi się, ze tak jest szybciej :).
OdpowiedzUsuńW sumie, to każda z nas haftuje tak jak jej wygodniej przecież to ma być przyjemność :).
Obrazek zapowiada się ciekawie :).
Witaj!
OdpowiedzUsuńWłaśnie przyznałam Ci wyróżnienie:) Zapraszam do wizyty u mnie:)
Pozdrawiam, Hania
Pozwoliłam sobie przyznać Tobie wyróżnienie,serdecznie zapraszam po odbiór.
OdpowiedzUsuń