Od dłuższego czasu jestem wręcz zafascynowana pracami Ani z blogu Jeszcze więcej czeka gdzieś.... Ania robi przepiękne Anioły. Tak bardzo mi się podobają, że poprosiłam Anię o dodatkowe wskazówki jak je robi. Początkowo myślałam o aniołach na podkładkach, ale te wiszące tak się do mnie uśmiechały. Więc zaczęłam od nich. Zresztą same zajrzyjcie do Ani jakie piękne rzeczy tworzy.
Zaczęłam gromadzenie materiałów i wczoraj pękłam - musiałam usiąść zrobić mojego pierwszego Anioła. Niestety nie udało mi się go już wczoraj skończyć i musiał poczekać do dzisiaj. Ale już jest. Mój pierwszy i póki co mój jedyny :).
Chociaż starałam się jak najwierniej oddać urodę Ani aniołków, to jednak i tak mój jest inny niż jej. Inaczej je wykończyłam. Trochę innej metody użyłam. Czy kolejne będę tak robić - nie wiem. Póki co w moich planach są 3 anioły. Ale na razie powstał ten jeden. Ja jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego. Mam nadzieję, że osoba, która go dostanie - również go pokocha tak mocno jak ja :)
A teraz, żeby dłużej już nie przeciągać - kilka fotek. Zdjęcia robione wieczorem, więc same wiecie jak to jest z tym światłem. Ale... zapraszam.
I tak mój pierwszy Anioł będzie musiał poczekać. Stanowił swego rodzaju przerywnik - odskocznię od RR'ów. A teraz grzecznie wracam i zaczynam dłubać dalej te nieszczęsne buty.
A w głowie mam już kolejne projekty - zarówno krzyżykowe jak i szyciowe. Gdybym jeszcze miała mnóstwo materiałów. Eh, to byłoby wspaniałe. No nic pomarzyć zawsze można :)
No ci powiem szczerze.... fiu fiu fiu jaki jamnioł!!!! Śliczny!!!
OdpowiedzUsuńJak lata, to niech skieruje swe piękne skrzydełka do mnie hihihi
Ślicznotkę stworzyłaś!!!!
OdpowiedzUsuńCudny jest!!!Juz nie moge sie doczekac nastepnych:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Świetny aniołek! Znam aniołki ani, poznałam Twojego. I bardzo fajnie, że: są podobne, są różne! Ten jest taki Twój, świetny, aniowych nie da się podrobić ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne! Buziaki!
Super Ci wyszedł ten Anioł. I w moich ulubionych kolorach :)
OdpowiedzUsuńSłodziutki. I oczka takie śliczne. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny
OdpowiedzUsuńśliczny fioleciak :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny aniołek i dobrze, że trochę się różni, jest bardziej w Twoim stylu :) a śliczne odcienie fioletu dodają mu uroku:)
OdpowiedzUsuńŁadny :) Ja też się przymierzam do aniołka, ale raczej zakładka, nie zawieszka. Tylko, że maszyny jeszcze nie mam, ale... cierpliwie czekam, aż będzie dostępna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudny!!!!
OdpowiedzUsuńśliczny aniołek
OdpowiedzUsuńŚliczny ten aniołek ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę u mnie i za miłe komentarze:)
OdpowiedzUsuńJa za metryczkę dla córeczki zabierałam się "tylko" 7 miesięcy;) więc i na Ciebie pewnie też przyjdzie pora:)
Nalepki na bobinki kupiłam na brytyjskim ebay-nie wiem czy w Polsce też można je kupić... Ja za nie zapłaciłam ok. 2 funty.
Jeśli byłabyś nimi zainteresowana, to mogę Ci takie przesłać:) Daj tylko znać:)
Pozdrawiam, Hania
Droga Michasiu aniołek cudny ;o)
OdpowiedzUsuńWysłałam na Twój mail: oczywiscie@wp.pl wzorki o które prosiłaś ;o)
Pozdrowienia od Mysii: http://mysiowyzakatek.blogspot.com/
Gratuluję wygranej!Zachwyciłam się Twoją małą pszczółeczką w poniższym poście!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołek!!
OdpowiedzUsuń