A tymczasem pokazuję postęp prac nad zaległymi RR-ami. Tym razem na tapecie RR Dogs Mamuśki73 z blogu Igłą i Pędzelkiem. Wstyd się przyznać, ale już od poniedziałku próbuję dotrzeć na pocztę i wysłać ją. Mam nadzieję, że jutro mi się uda.
A co to za nowość? Otóż od dawna nęciło mnie robienie biżuterii. Dzisiaj w trakcie pobytu w mojej ulubionej pasmanterii oprócz kilku mulinek nabyłam droga kupna różne korale, z których sama sobie zrobiłam naszyjnik. A oto efekty. Jak na pierwszy raz - jestem zadowolona.
Co prawda mogłabym tam wrzucić jakiś większy wisior na środek, ale po pierwsze nie miałam go teraz, a po drugie chcę je założyć jutro na uroczystość Pasowania na Przedszkolaka mojej małej panny.
Przy okazji Myszek skończył 3 lata tej soboty. Jak ten czas leci - a dopiero co leżała malutka w leżaczku.
moja ania skonczt trzy lata w grudniu :)
OdpowiedzUsuńpiekne korale :)
wyszly ci rewelacyjnie :)
ja kupuje na allegro i w qnszt.pl
tam czesci sa dosyc tanie :*
Przede wszystkim wybrałaś prześliczne koraliki. Całość wyszła elegancko i ładnie. Po drugie, o czym już pisałam: masz prześliczną córcię! Po trzecie RR-owy hafcik staranny. A wymianka podoba mi się bardzo i już ciekawa jestem prac
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przepiękne korale poczyniłaś!!!!
OdpowiedzUsuńOdpowiem Ci tutaj na komenatrz u mnie: bombeczki wyszywają się bardzo szybciutko tym bardziej, że się je wyszywa jednym kolorkiem.
Wielkość mojej pracy to jakies 47 cm na 30 parę dokładnie nie pamiętam, ale przecież wielkoś zależy od tego na czym wyszywamy ;o)
ja też się zapisałam na wymiankę jarzębinową - nawet już wiem co zrobię :) a nici i kuferek kupuje się osobno :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne korale :-)
OdpowiedzUsuńDla Małej Solenizantki najlepsze życzenia, oby wszystkie dziecięce marzenia się Jej spełniły :-)
Zapraszam do mnie po wyroznienie :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj naj !!! zdrówka i szczęścia by te dziecięce marzenia się spełniły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)
OdpowiedzUsuńSto lat dla słodkiego Aniołka!
Niesamowicie fioletowe te korale, będą pasowały do wielu rzeczy :)
Kolor tych korali jest genialny - taki intensywny. Lubię fiolet. :) I wcale bym nie powiedziała, że pierwszy raz robiłaś. :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj dla Michasi - a tort sama robiłaś? Widać kawałek, ale już on robi wrażenie. :)
Korale cudowne, bardzo mi się podobają, wszystkiego najlepszego dla córci:) Dziękuję za odwiedziny i ślad, zapraszam ponownie, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńProszę zajrzeć na mojego bloga. Ważna sprawa w związku z ciasteczkowym RR
OdpowiedzUsuń