Wymiankowo

Na początek Wymianka Wakacyjna u Kasi. Ja dostałam od Jagulki takie oto cudowności:

To chyba jest świecznik origami, ale do końca nie jestem pewna - w każdym bądź razie dużo pracy w to zostało włożone. Dziękuję Ci bardzo Jagulko.

Natomiast moja obdarowana osoba - Mariola - niestety bloga nie posiada. Mam nadzieję, że paczka już do niej dotarła, bo ja żadnego zwrotu nie mam :). Także pozwolę sobie umieścić zdjęcia co jej wysłałam w paczce. Mam nadzieję, że adresatce się spodobało.

Miało być coś własnoręcznie robione w stylu wakacyjnym. Ta łódeczka wydała mi się idealnym motywem wakacyjnym. Były też przydasie - komplet mulinek, coś co picia i coś na słodko.

Co do drugiej wymianki, w której brałam udział - urodzinowo-książkowej u Oli- to jeszcze do mnie nic nie dotarło, więc moją paczkę też pokażę, jak już otrzymam swoją :).

A tymczasem zdjęcie, co otrzymała ode mnie Abaszka, która wzięła udział w mini-konkursie. Przydasie były iście hafciarskie, o czym ostrzegałam. Ale wiem, że prezenciki się podobały :)

2 zestawy do haftowania. Coś dla dziewczynki i coś na nadchodzące święta już.

Tymczasem jestem zawalona pracą i nie mam nawet jak usiąść do haftów. Muszę chyba dobę wydłużyć do 48 godzin. Chciałam uszyć dziecku pościel do przedszkola, ale ostatecznie nabyłam drogą kupna, ponieważ jak wyliczyłam ile materiału musiałabym kupić to wyszło taniej kupić gotowe. Jedyny minus, że to pościel z kory, a ja chciałam kupić dokładnie ten sam materiał, ale z płótna. Ale już jest i właśnie się pierze, pozostały mi w takim razie jeszcze fartuszki do uszycia i skrócenie nogawek od piżamki, bo jest zdziebek przydługa.

A potem siadam do haftów, choć kolejne zamówienia wpadają i nie wiem co najpierw robić :).

*****
Meririm - nic się nie stanie. Ja i tak mam nadal przestój, więc nawet lepiej jak dla mnie :).