Nie powiem, żebym miała źle na działce, bo to raj na ziemi. W samym środku lasu, blisko do jeziora, Michasia ma duży ogród do zabawy, swoją piaskownicę, huśtawkę i koleżanki oraz kolegów. Do tego koty i... kominek . Żyć, nie umierać, ale.... jazda do Poznania i z powrotem to obecnie, gdy remontują most na rzece - to 1,5 godziny w jedną stronę. O powrocie już nie wspomnę.
No to sobie pomarudziłam. A teraz zdjęcia i szybko wracamy, bo już późno a dziecko jeszcze nie śpi, a na działkę z dobre 35 minut jeszcze pojadę,
U Alojka - nie mam teraz za bardzo jak, ale na pewno jak wrócę do Poznania to sobię pooglądam Twoje Tysoniki.
Aneczka - wyhaftować dasz radę, ale obawiam się, że kartka musiałaby być duża. Ja to wkładam w ramkę A4, a haftuję na kanwie 18-tka - a i tak spore wychodzi. Także na dużej kartce - owszem, ale tak to raczej nie nadaje się na kartkę. Ale jak chcesz - zerknij na kilka postów niżej - tam robiłam w takiej małej kwadratowej ramce - 16x16 cm ramka - takie 2 gołąbki - na kartkę szybciej się nada.
Pozostałym bardzo dziękuję za słowa uznania. Bardzo miło się to czyta. :)
Bardzo ładnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńśliczny obrazek, będzie wspaniałą pamiątką dla Młodych :)
OdpowiedzUsuńPięknie ci to wyszło. Chyba sobie odpuszczę tą haftowana kartkę.Tak jak Tobie to by mi pewnie i tak nie wyszło. Może na jakiś ślub za rok...
OdpowiedzUsuńI tez jestem z Poznania :D
Dziękuję za prezencik - dziś odebrałam. Cudne zestawy :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNiestety mam pewien poślizg! Mam nadzieję że jak RR wyślę dopiero w pon nie będzie problemów?
OdpowiedzUsuń