Wczoraj skończyłam haftować ten nowy wzór Ty Wilsona. Powiem Wam, że naprawdę zdziwiłam się, że aż tak szybko się go haftuje. Spodziewałam się, że dłużej nad nim posiedzę. A tu się okazało, że praca idzie szybciej niż nad poprzednimi wzorami Ty'a, na które potrzebowałam z reguły 3 dni.
A dlaczego prawie? Gdyż brakuje jeszcze danych Państwa Młodych. A potem wyprać, wyprasować i oprawić. Ale to już z godzinkę maksymalnie mi zajmie. Dlatego dzisiaj pokazuję Wam co wczoraj skończyłam. Zdjęcia też robione wieczorem, więc jakość taka sobie.
Mogę zatem siadać do dalszych RR-ów. Do końca sierpnia na pewno wszystkie wypchnę, chociaż tu Milenka mi już pisze, że zaraz mi wysyła kolejne :). A ja mam fartuszki dla dziecka do przedszkola do uszycia. I kocyk. I kiedy mam to wszystko zrobić? Chyba już zjadę do domu. W końcu siedzimy na działce już przeszło 2 miesiące. Czas już wracać do domu, do cywilizacji :).
*****
Jewa - cieszę się, że Ci się podobają.
Abaszka - jeszcze raz gratulacje. Paczka wyjdzie do Ciebie prawdopodobnie w poniedziałek, bo ze wzg. na krótkie pobyty w mieście (czytaj swiecie cywilizowanym) nie mam czasu wpaść na pocztę. Mam nadzieję, że wytrzymasz :)
Aneczka - faktycznie hafcik ekspresowy :)
moje prace
(222)
haft
(192)
na tamborku
(120)
metryczki
(107)
candy
(64)
Round Robin
(62)
córeczka
(58)
off topic
(58)
świątecznie
(49)
szyciowo
(37)
wymianka
(36)
ślub
(19)
czasopisma
(17)
zakupy
(17)
komunia
(10)
sprzedaż
(9)
wyróżnienia
(9)
kartki
(7)
konkurs
(6)
czytelnia
(5)
woreczki
(5)
TWOXS
(4)
chrzest
(4)
podsumowanie noworoczne
(4)
worki
(4)
druty
(3)
fotofilmy
(3)
poduszki
(3)
biżuteria
(2)
tilda
(2)
anioły
(1)
filcowo
(1)
karate
(1)
me
(1)
naruszenie praw
(1)
wystawa
(1)
zakładki
(1)
śni
(1)
Bardzo ładny wzorek :)
OdpowiedzUsuńi super wykonanie :)
Ladna ta wersja i milo wiedziec, ze szybko sie haftuje :) Czekam na koncowy rezultat w ramce :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękna pamiątka ślubna :).
OdpowiedzUsuńSzybko Ci poszło!
OdpowiedzUsuńBędzie extra pamiątką...
uwielbiam Tysoniki, tak je nazywam, tylko ze ja robie je w pergamonie.Haftowane jednak tez bardzo mi sie podobaja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ślicznie ci to wyszło. Myślisz, że dałabym radę wyhaftować coś takiego w tydzień, skoro nigdy się nie bawiłam w haft krzyżykowy? I jak przenosisz wzór na kanwę? Siostra mojego męża wychodzi za mąż 3.09 i nie mam jeszcze pomysłu na kartkę. czy ten wzór dałoby się zrobić na tyle mały, żeby pasował do kartki? Z góry dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuń