Dotarła do mnie paczka od Brzyduli. Jakiś czas temu wygrałam u niej candy. Super książka do poczytania, szydełkowa zakładka - mojej mamie bardzo się spodobała :), czekolada na gorąco, herbatki i coś na słodko - mniam :). A do tego wszystkiego Brzydula wylosowała mnie w Wymianie Książkowej organizowanej przez Gwiazdkę. Więc dostałam tadaaaam...... 2 książki. I mam już co czytać na wakacje.
Tylko wciąż wieczorami książki przegrywają z robótkami. Kolejne zamówienie na metryczki - tym razem dla 2 siostrzyczek - KWADRACIKI w wersji neutralnej, trochę inaczej rozłożone poszczególne elementy kompozycji, bo na metryczce tylko imię i data narodzin.
A tutaj już wersja skończona. Mam nadzieję, że dziewczynkom również przypadną do gustu.
Poza tym nadal nie mogę usiąść do RR-owych robótek - bo wciąż nadganiam zaległe prace. Jutro impreza poślubna, na której akurat nie będę, bo mam w tym czasie zjazd mojej klasy z liceum. Już 15 lat minęło, aż mi się wierzyć nie chce. Akurat z moją klasą mam dość bliski kontakt (oczywiście nie z wszystkimi), ale największe przyjaźnie mam właśnie z czasów licealnych. Dlatego ten weekend zapowiada się wesoło, zwłaszcza, że to spotkanie wraz z naszymi rodzinami. Nasze dzieciaki będą miały okazję się poznać.A wracając do imprezy poślubnej - kilka dni temu pokazywałam taką małą pamiątkę z okazji ślubu. Problem, że nadal leży nieskończona. Muszę zaraz do niej usiąść, żeby na jutro była gotowa.
A na kolejny weekend mam z kolei do zrobienia 2 pamiątki z okazji ślubu.... i lipiec się kończy, a ja okazuję się być tą, która przetrzymuje robótki. A pamiętam jak czytałam na innych blogach problemy ze znalezieniem czasu na robótkę, to się dziwiłam, że jak na tak małe obrazki nie mają czasu - przecież wystarczy jeden wieczór :).No to teraz już wiem, że ciężko znaleźć czas. Mimo to obiecuję solennie, że na pewno wszystkie wyślę... kiedyś :P. A na serio, to po weekendzie postaram się w końcu do tego usiąść.
A z innej beczki zebrałam już niespodzianki na moje candy i mam nadzieję je niebawem ogłosić. Także zaglądajcie, zaglądajcie.
*************
Dorzuciłam zdjęcia już gotowych metryczek. Jednocześnie przeglądając blogi znalazłam kolejną książkową wymiankę. Tym razem u Oli. Zapisywać się można do 15.08.2010 r. No to się zapisałam :).
moje prace
(222)
haft
(192)
na tamborku
(120)
metryczki
(107)
candy
(64)
Round Robin
(62)
córeczka
(58)
off topic
(58)
świątecznie
(49)
szyciowo
(37)
wymianka
(36)
ślub
(19)
czasopisma
(17)
zakupy
(17)
komunia
(10)
sprzedaż
(9)
wyróżnienia
(9)
kartki
(7)
konkurs
(6)
czytelnia
(5)
woreczki
(5)
TWOXS
(4)
chrzest
(4)
podsumowanie noworoczne
(4)
worki
(4)
druty
(3)
fotofilmy
(3)
poduszki
(3)
biżuteria
(2)
tilda
(2)
anioły
(1)
filcowo
(1)
karate
(1)
me
(1)
naruszenie praw
(1)
wystawa
(1)
zakładki
(1)
śni
(1)
Cieszę się, że przesyłka w końcu dotarła, bo już zaczynałam się martwić. I doskonale rozumiem Twój brak czasu - cierpię na tą samą przypadłość. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńChyba każda mama ma problemy ze znalezieniem czasu :) Ja ostatnio zamiast roić to, co powinnam namiętnie przeglądam blogi i zazdroszczę cierpliwości i talentów. Tobie również :)
OdpowiedzUsuńMoże być wkleiła jakiś kursik, jak się zabrać za taka metryczkę? Chętnie bym takie wyhaftowała dla moich maluchów.
cześć, dziękuję za przesyłkę - paczka dotarła w piątek. Teraz zabieram się do czytania - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę tej książkowej przesyłki. :D Szalenie mi się podoba pomysł książkowych wymianek, więc się też do Oli zapisałam.
OdpowiedzUsuńA metryczki śliczne, takie wesolutkie, na pewno się spodobają. :)
super prezenciki ! miłego czytania! a metryczki jak zwykle zwalają mnie z nóg
OdpowiedzUsuń