czwartek, 22 kwietnia 2010

Pamiątka I Komunii Świętej

I oto jest :) Pamiątka I Komunii Świętej. Jest zupełnie inna niż te, które do tej pory robiłam. I zdecydowanie bardziej mi się podoba. Jutro dorzucę ją na allegro i zobaczymy, czy komuś się spodoba. Ta pierwsza powstała pod konkretne zamówienie i za chwilę powędruje do nowej właścicielki.

Zdjęcia robione wieczorem. Jutro zrobię zdjęcia w ciągu dnia, bo kolory są trochę przekłamane.

***********************************

Tutaj można kupić taką pamiątkę:


*************************************

A przy okazji dodaję nowe, lepsze zdjęcia zrobione przy dziennym świetle



************************************

Szukałam ciekawych wzorów i oczywiście ponatrafiałam na nowe blogi, a tam fajne cukierasy. Więc się znowu zapisałam :)

Szycie Uli zamyka się 22.04 (czyli dzisiaj o północy)


Sod Lachris zamyka się 25.04.

Lynn's desinger creations zamyka się 08.05.

7 komentarzy:

  1. Jakie słodkie aniołeczki-takie niewine jak dzieci przystepujące do Pierwszej Komunii Św.
    Dziękuję Michalinko za wzorki.
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna!!! Inna niż wszystkie komunijne!

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja zapraszam do mnie na RR bo u Kamali się nam nie udało doprowadzić do skutku...

    OdpowiedzUsuń
  4. Thank you for your comments on my blog. I do not have the pattern as my sister and I did that one together and she has it. They work up incredibly fast and are quite charming. Here we call them primitive embroidery. Two websites that I have a many choices to order from are: http://www.pineneedlesonline.com/pn_home.asp and the 2nd http://www.shepherdsbush.net/company/newshop/embroidery/embroidery.html
    You also asked how long it took for me to finish the baby sampler for my daughter. 4 1/2 years but only about 6 months of actual stitching. I started it when I was on bed rest while pregnant with her to keep myself busy. Thanks for the comments! Have a lovely weekend.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, ze Wam się podoba. Ja tez uważam, że taki rodzaj pamiątki ma szansę zawisnąć na ścianie na dłużej,a nie zostać schowany do szuflady zaraz po wyjściu gości :).

    Meririm - już się zapisałam. Czekam na wieści kiedy ruszamy :)

    OdpowiedzUsuń