środa, 25 listopada 2009

Metryczki i miarki

Wczoraj wysłałam kolejne 2 metryczki zamówione przez Klientów. Poszły sobie w świat, mam nadzieję, że się będą podobać. Już mi się trochę opatrzyły te wzorki i wciąż poszukuję nowych, ciekawych no i oczywiście szybkich :).



Wyhaftowałam już sporo metryczek. Nawet nie potrafię zliczyć ile, ale dla własnej córki jeszcze nie znalazłam takiej, która by mnie powaliła na kolana. Choć skłamałabym mówiąc, że nie zrobiłam pierwszych przymiarek. Mam w tej chwili 3 na tapecie i zastanawiam się, którą wybrać. A być może nic z nich nie wybiorę, tylko coś Kubusiowego wyhaftuję. Muszę się streszczać, bo panna przecież już 25 miesięcy skończyła :)

Najbardziej podoba mi się ten haft na czarnej kanwie. Nawet zastanawiałam się, czy nie mam podobnego zdjęcia Michasi, żeby coś takiego wyhaftować. Ale na zastanawianiu się stanęło. A jakiś czas później odkryłam te buciki. Teraz jak patrzę na ten trzeci haft - In Loving Hands - to stwierdzam, że w sumie najmniej mi się podoba i nawet nie wiem dlaczego go wtedy wybrałam :)




Za to wyhaftowalam jej miarkę wzrostu Kubusiową oczywiście, tylko wciąż nie mam czasu ani chęci, żeby to w końcu wykończyć, bo waham się, czy mam haftować na miarce poszczególne miary, czy też pisakiem zaznaczać. Póki co - bazgrolę na ścianie w przedpokoju. A okazję ku temu miałam 2 dni temu, kiedy to Michasia kończyła 25 miesięcy. I oto co mi wyszło: 89 cm wzrostu, 12,1 kg żywej wagi i o stopie 13 cm. W sumie nie jest zbyt duża.... chyba :)
To skoro już zaczęłam o tej miarce - to chociaż kilka fotek wrzucę, ale proszę o wybaczenie, bo nie jest ani wyprasowana, ani w żadnym stopniu skończona. Zdjęcia takie sobie, bo teraz wieczorem je robiłam i nie patrzcie na moją zaplamioną kanapę, ale dziecię moje kochane co rusz je oblewa różnymi rzeczami. Piorę raz w miesiącu, czyli za niebawem :).






A jeszcze co do komentarzy będzie:

Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Jestem w lekkim szoku, że w sumie przez te kilka dni już ponad 300 osób mnie odwiedziło :), Nie wiem jeszcze tylko, czy odpowiadać na komentarze mam w komentarzach? Ale chyba raczej w postach, bo tak u większości osób widziałam jest.

To chyba tyle. Lecę teraz podziubać mój świąteczny wieniec, żeby skończyć na grudzień. Plastry z pomarańczy na choinkę już się suszą. Słyszałam, że fajnie też wygląda czerwony grejpfrut. Może spróbuję i cytrynę też. A potem będziemy piekły z Michasią pierniczki na choinkę. W tym roku wstawimy jej prawdziwą choinkę do pokoju. A niech się dziecko cieszy. A ten cudowny zapach... mhhmmm

6 komentarzy:

  1. piękne te Twoje metryczki, cudne, a miareczka.... marzenie ;-))))
    mam trochę wzorów metryczek, jakbyś chciała podogladać daj znać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Metryczki i miarka pięknościowe!! Byle tak dalej :-))

    OdpowiedzUsuń
  3. metryczki super!! Ja mam sporo wzorów na chomiku, może coś ci sie spodoba, nie wiem czy już tam zaglądałaś... www.chomikuj.pl/bbzielinska. To pranko jest słodkie :)
    A kubusiowa emtryczka też ładna :0 Ja może kiedys zrobię z misiami TT - Kubusia bardzo lubię, ale misie TT bardziej mi się podobają :)
    A co do twojego wyboru metryczki dla córki to jestem za bucikami oczywście - wyglądają cudnie po zrobieniu :) Polecam tez jakiegos misia TT na metryczkę :) ja jedna ztobiłam i wyszła świetna... drugą robię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczności :)
    Ja swoim dzieciaczkom też jeszcze nie wyszyłam metryczek - ale kiedyś w końcu się doczekają ;)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam również do siebie
    http://jaewka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam:)
    Mam pytanie, gdzie mogłabym zamówić taką haftowaną metryczkę?...są śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Najłatwiej u mnie pisząc maila na oczywiscie@wp.pl :)
    Ewentualnie na allegro - sklep haftowane prezenty albo nick strasiu_poznan.
    NIedługo będą też dostępne w galerii ellefant i miniART.

    Pzdr

    OdpowiedzUsuń