Trochę nie na temat i trochę więcej "prywaty" - w tym roku Wielkanoc spędzałyśmy poza granicami kraju. Jak na ten kraj - pogoda była bardzo sprzyjająca. A oto kilka, a raczej kilkanaście fotek z wakacji. A następny post już będzie robótkowy, a przynajmniej związany z robótkami. Pochwalę się, co nabyłam tam drogą kupna, chociaż żałuję, że nie poszukałam bardziej, bo sklepy jakoś tak omijałam, a na koniec za wiele do wyboru nie było. No ale zawsze.
moje prace
(222)
haft
(192)
na tamborku
(120)
metryczki
(107)
candy
(64)
Round Robin
(62)
córeczka
(58)
off topic
(58)
świątecznie
(49)
szyciowo
(37)
wymianka
(36)
ślub
(19)
czasopisma
(17)
zakupy
(17)
komunia
(10)
sprzedaż
(9)
wyróżnienia
(9)
kartki
(7)
konkurs
(6)
czytelnia
(5)
woreczki
(5)
TWOXS
(4)
chrzest
(4)
podsumowanie noworoczne
(4)
worki
(4)
druty
(3)
fotofilmy
(3)
poduszki
(3)
biżuteria
(2)
tilda
(2)
anioły
(1)
filcowo
(1)
karate
(1)
me
(1)
naruszenie praw
(1)
wystawa
(1)
zakładki
(1)
śni
(1)
Piękne słoneczko - szczególnie, że to Londyn - widać ze wyjazd udany! Bardzo jestem ciekawa londyńskich zakupów.
OdpowiedzUsuńWyjątkowa pogoda w Londynie:))))też jestem ciekawa zakupów,bo moje dziecko było przed świętami i nie kupiła mi żadnej gazety robótkowej bo powiedziała,że nie znalazła:)))))zawsze jak gdzieś jedzie za granicę to chcę żeby mi przywiozła gazety robótkowe i zawsze przywozi ,a z Londynu nie:)))
OdpowiedzUsuń