Zdjęcia miernej jakości, bo robione na szybko w fatalnym świetle itp. No, ale niemniej ilustrują chociaż to co w tzw. międzyczasie zrobiłam.
Na początek - metryczka.
Potem mały postęp w moich słonecznikach
I na koniec pamiątka ślubna w zmienionej wersji. Jeszcze będą małe poprawki, ale jestem ciekawa czy zauważyłyście coś? :)
********
Drodzy czytelnicy i oglądacze - wyłączam na Waszą prośbę obrazkową weryfikację. Ale robię to tylko na kilka dni dla sprawdzenia, czy moja skrzynka na nowo zostanie zalana spamowymi wpisami na blogu. Wcześniej, gdy weryfikacja była wyłączona dziennie dostawałam ponad 100 maili ponad ze spamem. Także jeśli znowu będzie to powtórka z rozrywki - to niestety powrócę do tej weryfikacji, ponieważ minimalizuje to spam do 0.
Poza tym wszystkim ślicznie dziękuję za słowa uznania dla metryczki.
Igiełka MB - złożyłam i schowałam do pudełka. Nie naklejam takich rzeczy. Aż tak bardzo mi się ten obraz nie podobał, zresztą jakoś nie widzę żadnego puzzla na ścianie. :)
metryczki prezentyją się bardzo pięknie,a i słoneczniki pięknieją choć nie tak szybko,jak byśmy chciały..
OdpowiedzUsuńmetryczka jak zwykle urocza:) trzymam kciuki za postępy w słonecznikach:)
OdpowiedzUsuńjak zwykle sliczne prace
OdpowiedzUsuńTa wersja Wilsona chyba bardziej mi się podoba od oryginału. Jest bardziej realistyczna. To jest oczywiste że Pan Młody (?)- Wielbiciel dostał drugą nogę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pani Młoda ma 3 nogi?
OdpowiedzUsuńświetne hafty :)
OdpowiedzUsuńfajne hafciki :)
OdpowiedzUsuńSuper pamiątki :) Na pewno odbiorcy mali i duzi będą zachwyceni :)
OdpowiedzUsuńooo, Pan ma dwie nogiiiiii,
OdpowiedzUsuńpiękne te Twoje pamiątki, jak zawsze, tylko musisz się postarać częściej radować nasze oczy ;-)
Ten haft na ślub wspaniały po prostu minimalizm i elegancja w najczystszej postaci :)
OdpowiedzUsuń