niedziela, 22 stycznia 2012

Zmęczenie / Fatigue

Ostatnio na nic nie mam ochoty ani siły. Nie wiem czy to przez pogodę, która jest przygnębiająca, czy to wynik osłabienia przez zabieg, któremu musiałam poddać moją nogę, a do tego jeszcze przyplątało się jakieś przeziębienie przez które od wczoraj wciąż odczuwam dreszcze. Generalnie masakra. Obiecuję sobie, że zrobię tyle rzeczy w czasie weekendu. Po czym przychodzi weekend i.... nie mam siły ruszyć ręką. 

Jednak mimo tego zniechęcenia wyhafciłam pierwszą część RR Tea Time. I nawet puściłam ją już w świat. Także mogę pochwalić się wyglądem mojej kanwy.





Zaczęłam też przygotowywać prezenty w ramach wymianki, ale jeszcze niczego do końca nie skończyłam. Poza tym nie będę pokazywać dopóki prezenty nie dotrą do swoich odbiorców. Także dzisiaj krótko, bo nawet nie chce mi się siedzieć przy komputerze.

*******************

Dziękuję za głosowanie na mój blog w konkursie Blog Roku 2011 oraz za licytowanie na moją pracę na rzecz WOŚPu.

*******************

Recently I have no energy nor desire to craft or even do anything. I don't know whether it is this depressing weather or the weakness due to small foot surgery that I had to undergo plus cold that gives me chills. Generally speaking - it's a disaster. I've promised myself to do so many things during the weekend and when the weekend comes.... I don't feel like doing anything.

But nevertheless I've finished first part of my Round Robin and even I sent it to another person in line. So I can show you what I stitched.





I also have started preparing gifts for girls in the "exchange games", but nothing is finished yet and I can't really show what I've prepared before the gifts reach its destination. So today very short, I don't even feel like using computer.


10 komentarzy:

  1. Śliczny imbryczek.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrówka życzę. Odpoczywaj a wtedy siły powrócą. Czajniczek wygląda super :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie martw się zmęczenie kiedyś minie i wtedy chęć na robótki powróci ze zdwojoną siłą:) Czajniczek śliczny:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzbanuszek wygląda bardzo ładnie. Śliczna jest też ta krateczka w rogach.

    OdpowiedzUsuń
  5. ciezko przychodza checi na cokolwiek w chorobie...jak minie to wtedy ujrzysz poprawe w swoich robotkach...zycze wiec szybkiego powrotu do zdrowia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie wyszedł "mój"dzbanuszek:)))))ja na razie zerkam na wzór za każdym przeglądem,wykładam go na górę,po czym chowam spowrotem:)))...jeszcze nie dojrzałam:))))))))

    OdpowiedzUsuń
  7. ech weny nie masz, a imbryk strzeliłaś w ekspresowym tempie! Dziękuję za prezenty, za dużo tego, aż mi głupio! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam,
    bardzo mnie się podobają Twoje prace:) szczególnie metryczka z prankiem, aż zapragnęłam mojemu Synkowi taką wyszyć:) ja też jestem z Poznania tzn K-głów, więc może poradzisz gdzie robić zakupki robótkowe? pozdrawiam Karola

    OdpowiedzUsuń
  9. No hafty piękne ależ trzeba mieć precyzję i cierpliwość...Podziwiam
    http://tribal-decoupage.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń