Dalej sypie

I śnieg, i kanwy RR-owe. W Poznaniu dalej pełno sypie i dzisiaj też sypało. Także znowu można sankami jeździć po chodnikach, bo wcześniej się nie dało - tak wyskrobali chodniki po pierwszym nawale śniegu.

A Kasia - jak napisała tak zrobiła - wysłała mi 2 kanwy. Tym razem z kotkami. Także w sumie mam w domu 7 kanw z RR-ami. NIe bijcie. Przed Nowym Rokiem na pewno do nich nie usiądę, bo po prostu nie mam czasu. I nie mówcie, że przetrzymuję, ale jak one latają stadami, to trudno wszystko od razu wyhaftować :).

Ale oprócz kanw Kasia zrobiła mi bardzo miłą niespodziankę. Dostałam od niej 2 karteczki. Jedną z okazji Świąt Bożego Narodzenia:

Ale dostałam też od niej kartkę z okazji moich urodzin, a które akurat przypadały wczoraj. Listonosz idealnie trafił i kartka dotarła do mnie w dniu urodzin. Bardzo Ci Kasiu dziękuję. Kartki są cudowne!

Poza tym, żeby przyjemnością nie było końca - dotarła do mnie przesyłka od Dominiki za dodatkową wygraną w jej candy. Otworzyłam paczkę i moim oczom ukazała się uczta haftomaniaka :)

Dziękuję Ci bardzo Dominiko za miły prezent. Na pewno się przyda. Mulinek i gazetek nigdy nie za wiele :) PS. 

A na polu robótkowym  - kończę właśnie RR Cookies - tym razem Fortune Cookies'y. To jest kanwa WaIwony. W poniedziałek leci dalej już. A innych prac nie pokażę, bo to prezentowo się robi, chociaż czasu mam tak mało, że nie wiem czy uda mi się wyrobić na czas. Ale będę próbować.

A na koniec zdjęcie mojej Myszki, która występowała w przedszkolu jako Aniołek w Jasełkach.