środa, 24 marca 2010

Przerywnik i candy.

Nie mogłam już wysiedzieć nad tym bluszczem. Oczywiście nie skończyłam i daleka jestem od tego, aby na jutro to skończyć. Ale spotkałam wczoraj przyszłą właścicielkę i mam jeszcze "dyspensę". Tak czy siak muszę skończyć to wreszcie, bo ile czasu to już trwa.

I jakby wracając do tematu :) - zrobiłam sobie miały przerywnik. Zakochałam się w misiach - chyba z Cross Stitcha albo TWOXS'a. I musiałam, absolutnie musiałam zacząć to wyszywać. Będzie to poduszka dla mojej małej myszki. Kolejny będzie kocyk, bo poprzedni już jest powoli za mały. Muszę tylko znaleźć ładny polar boucle, bo te pasmanterie obok mnie mają tylko zwykłe polarki.

Ale żeby już nie przedłużać. Tak wyglądało to w dniu wczorajszym:
A tak wygląda to po wczorajszym wieczorze, choć nie miałam za wiele czasu, żeby nad tym usiąść i niestety nie udało mi się jeszcze tego skończyć.
                                          **************************************

Poza tym znalazłam kolejne ciekawe candy, gdzie wpisałam się na listę. Zobaczymy, czy mi się uda :)

I tak:
Candy u Ani (Pierwsze kroki w obłoki) zamyka się 07.04.2010. a do wygrania cudowna książka z Tildami. Chciałabym ją mieć, żeby zacząć szyć takie cudeńka jak inne Panie :).


Candy w sklepie Craft4you zamyka się 28.03.2010r. po wiosennych porządkach jest naprawdę wiele słodkości do zgarnięcia :)



4 komentarze:

  1. Słodki przerywnik :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. tez mam oko na te brązowe misie, zakochalam się w nich odkąd przejrzałam poraz pierwszy magazyn cross stitch-owy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super te miśki, fajne mają kolorki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. a może to misio i zajączek? bo te długaśne uszy........

    OdpowiedzUsuń