niedziela, 10 stycznia 2010

Prezenty świąteczne i jeszcze candy

W końcu przekazałam ostatnie prezenty i mogę się pochwalić co takiego wyhaftowałam i uszyłam. Dla mojej mamy zrobiłam serwetę - ale nic takiego wielkiego. Od 2 lat leżały zakupione serwety w szafie i czekały na wyhaftowanie. Nie bardzo się do nich paliłam, bo mają kanwę 14, a ja nie lubię takich krzyżyków, ale z braku czasu, bo za późno się za to zabrałam - nie zostało mi nic innego. Dlatego mama dostała ode mnie taki bieżnik na ich nowy stolik kawowy.

Kolor lekko zielonkawy z motywami gałązek i ptaszków. Niestety nie znalazłam niczego co bym mogła dopasować idealnie, dlatego wyhaftowałam słoneczniki. Na zdjęciu są plamy, ale to są mokre plamy. Po wypraniu bieżnika jeszcze go krochmaliłam i nie mogłam już tyle czekać aż wyschnie, więc zrobiłam zdjęcię od razu. Wyglądają jak tłuste plamy - ale nie są :)

Kolejne prezenty to poduszki dla dzieciaków. Niestety mam tylko zrobione zdjęcia 2 poduszek, a nie 3, które uszyłam, ale powiem szczerze, że zapomniałam o tej pierwszej i przypomniało mi się jak wróciłam do domu. Także pokazuję tylko te 2 późniejsza, a szkoda, bo ta pierwsza najbardziej mi się podobała :)




Poduszka dla Emilki. Panienka prawie lat 9, uwielbia wróżki, aniołki itp. Stąd dwa aniołki z przodu i z tyłu poduszki. Obszyte różowym polarem (taki róż a la Barbie)




I poduszka dla jej brata - Wiktora. Tu miałam mały problem, bo po pierwsze zakładałam, że zrobię to w 2 dni, a męczyłam się z tymi literami cały tydzień. Po drugie zabrakło mi kanwy. Źle obliczyłam i stąd literka O musiała wylecieć, a zastąpiła ją piłka :). Ogólnie aż tak źle nie wyszło, ale na przyszłość będę brać 3 nitki do haftowania czarną muliną, a nie 2. Tu z kolei poduszka obszyta czarnym milusim polarem.

A trzecia poduszka była dla Gabrysi. Literki z misiakami. Słodkie takie, wszystkie literki były różowe takie jak polar. Nota bene ten sam kolor co ma poduszka Emilki. Chociaż na zdjęciach kolory są oczywiście przekłamane, ale cóż poradzić kiedy robione wieczorem.

Także tak powstały moje pierwsze poduszki i nie powiem - nawet mi się to spodobało. Może też je wciągnę do moich prac na zamówienie. A co najważniejsze - dzieciakom bardzo się podobały.

**************************************

Znalazłam właśnie to przecudne candy. Dlatego od razu wrzucam. Te przepiękne tkaniny można wygrać u Jednoiglec. Candy zamyka się 30.01.2010.







4 komentarze:

  1. Gratuluje wygranej u mnie w candy.
    http://jaewka.blogspot.com/2010/01/85-wyniki-losowania-candy.html

    Czekam na maila z adresikiem

    i gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. poduszeczki sa super, a te literki z piłeczkami bombowe:-)Bieżnik wygląda bardzo oryginalnie i elegancko
    Zapraszam tez do mnie
    http://fiolkowe-sprawki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj, od jakiegoś czasu poszukuję literek z piłkami i... oto są! Czy mogłabyś udostępnić mi wzory? agnzimka@gazeta.pl
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejne świetne prace!
    Zapraszam do siebie po odbiór wyróżnień!
    :)

    OdpowiedzUsuń