Ostatnio po raz pierwszy robiłam metryczkę przestrzenną, ale w wersji blue - dla chłopca. Wszystko wyszło bardzo fajnie kolorystycznie, gdyby nie fakt, że w ostatnim kroku miałam chyba zaćmienie umysłu i zapomniałam podłożyć niebieski filc. Generalnie zauważyłam to dopiero jak zrzuciłam zdjęcia do komputera - więc bez tej ramki to źle też nie wygląda, ale jako perfekcjonistka - mam do siebie żal, że tego nie zrobiłam. Tak czy siak - wersja przestrzenna w wersji blue "okrojonej", a z tego co wiem nowa właścicielka - zachwycona - zwłaszcza, że był to prezent niespodzianka dla świeżo upieczonej mamy :). To już koniec gadania. Teraz lecą zdjęcia.
moje prace
(222)
haft
(192)
na tamborku
(120)
metryczki
(107)
candy
(64)
Round Robin
(62)
córeczka
(58)
off topic
(58)
świątecznie
(49)
szyciowo
(37)
wymianka
(36)
ślub
(19)
czasopisma
(17)
zakupy
(17)
komunia
(10)
sprzedaż
(9)
wyróżnienia
(9)
kartki
(7)
konkurs
(6)
czytelnia
(5)
woreczki
(5)
TWOXS
(4)
chrzest
(4)
podsumowanie noworoczne
(4)
worki
(4)
druty
(3)
fotofilmy
(3)
poduszki
(3)
biżuteria
(2)
tilda
(2)
anioły
(1)
filcowo
(1)
karate
(1)
me
(1)
naruszenie praw
(1)
wystawa
(1)
zakładki
(1)
śni
(1)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak tej filcowej ramki nic metryczce nie ujmuje :) A nawet powiem szczerze, że ta niebieska bardziej mi się podoba :)Ale to pewnie z sentymentu, bo sama mam synusia :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysl :) super metryczka :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna metryczka !
OdpowiedzUsuńPrecioso cuadro
OdpowiedzUsuńSaludos
Przepiękna pamiątka!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te twoje przestrzenne metryczki... może też kiedyś taką zrobię :)
OdpowiedzUsuńPo prostu cudo:)
OdpowiedzUsuń