Dawno mnie tu nie było. Zastanawiam się tylko, gdzie ten czas uciekł... Żeby nie przedłużać - przedstawiam Wam metryczkę w rozmiarze XL. Pojawiły się nowe ramki, stworzyły się nowe możliwości, więc trzeba było skorzystać. Co prawda kolorystyka póki co jest uboga, ale może z czasem będzie większy wybór.
Metryczka z serii Kubusia Puchatka. Na kanwę wskoczył mały rozrabiaka Tygrysek. Wymiar ramki to 18x24 cm, czyli większy, ponieważ standardowo robię metryczki w rozmiarze 13x18 cm. Na pewno jest więcej miejsca do umieszczenia danych, ale czy przez to jest ładniejsza? Czy ja wiem, chyba lubię swoje maleństwa :)
I żeby już nie przedłużać. Voila - nowa metryczka w wersji XL.
A tak poza tym - to zostałam zasypana RR-ami. Mam aktualnie 3 Gardensy i 2 Dogsy. Postaram się je w miare szybko obrobic i wysłać. Dobrze, że niektóre już powoli się kończą, bo to wszystko męczące się staje.
A po długiej mojej nieobecności przypomniałam sobie, że biore udział w candy i sprawdzam - a tu okazuje się, że wygrałam u Ani camdy niespodziankę. Nie mogę się już doczekać. Ania robi superaśne kolczyki i nie tylko. Już sama nie wiem, czego mam oczekiwać w jej paczce :) Dam Wam znać, jak dojdzie paczka i się okaże co też tam się w środku znalazło.
jak zwykle ładnie !
OdpowiedzUsuńFajne kolorowe te metryczki, ale chyba jednak te ciut mniejsze są bardziej klimatyczne :) POzdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna metryczka:)
OdpowiedzUsuńTygrysek bradzo sympatyczny, myślę ze to śliczna pamiątka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kolejna cudna metryczka! A co do Twojego pytania, Alanek rośnie jak na drożdzach i asystuje mi razem z kocicami przy haftowaniu, na które obecnie mam zdecydowanie mniej czasu. Parę hafciarskich projektów jest w toku i w wolnych chwilach stawiam kolejne krzyżyki, które teraz "smakują" jeszcze lepiej:) Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuń